Byłem tu kilka razy. Nic się nie zmieniło od kilku lat co jest dobre i trochę złe zarazem. Dobre bo to ciągle miłe miejsce, za miastem, ale blisko. Miły personel, przytulna restauracja z naprawdę dobrym jedzenie.
Pokoje wyposażone skromnie, ale wystarczająco wygodnie.
Nie najlepsze jest natomiast to, że jest trochę staroświecko i tak na przykład system rezerwacji to duży zeszyt w kratkę.
Za to ceny bardzo jak na Poznań przystępne.
Nazwa adekwatna bo brzozy to miłe i ciepłe drzewa (oprócz tych pancernych od Antka). Brzozy rosną wokół pensjonatu i dają mu swoją przyjazną atmosferę.
Jeśli kiedyś przyjedziecie do Poznania np. na targi to Gościniec Pod Brzozami będzie dobrym i ekonomicznym wyborem.
.