Trochę ponad miesiąc temu pisałem, że wszystko ok tylko personel zajęty głównie sobą.
Dzisiaj było jeszcze gorzej, sytuację ratowała 16 letnia kelnerka, dla której to był pierwszy dzień pracy!
Poza tym chaos i brak zarządzania.
Co będzie z kuchnią nie wiadomo bo kucharz Włoch, który przywędrował tu z Łomianek już w Mięcie nie pracuje.
Dolce vita nie potrwa raczej długo….
.